- Cześć, ja jestem Mija. - Popatrzyłam na większą ode mnie suczkę z uśmiechem. Ona odwzajemniła mi się uśmiechem.
- Skąd się tu wzięłaś? - Zapytała mnie.
- Ja? - Powtórzyłam. - Ja? Ja tu tak właściwie mieszkam. No ujmę to tak. To tereny mojej Sfory.
- Sfory? - Uśmiechnęła się. Nie miałam pojęcia o co jej chodzi. Jej oczy jakby się powiększyły, uszy postawiły, a na jej pysku pojawił się uśmiech. Nie wiedziałam co mam robić, więc również się uśmiechnęłam, tylko inaczej, nieprawdziwie. Może to miał być jakiś żart, sama nie wiem.
- Taaak, Sfory. Należę do Sfory Samotnej Wierzby. Jestem jej członkinią.
- No bez przesady, głupia nie jestem, nie musisz powtarzać.
- Dobra,, dobra, a tak właściwie to czemu pytasz? - Przez chwilę nie odpowiadała, chyba się zagapiła czy coś. - O i jeszcze skąd ty się tu wzięłaś, to dziwne, trochę. Masz pewnie dom, prawda? No wiesz, rasowy pies i obroża...
< Stella? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz