środa, 13 sierpnia 2014

Od Persephone - CD historii Aqu'y

Szło mi się przyjemnie. Delikatny wiatr łaskotał mnie w twarz. W przeciwieństwie do innych psów, lubiłam zimno. Miałam nadzieję, że niedługo zacznie padać śnieg. Śnieg... Przypomniałam sobie jak razem z matką lepiłyśmy bałwany, czy zjeżdżałyśmy z górki na ogonach. Łza zakręciła mi się w oku. Suczka spojrzała na mnie.
- Co się dzieje? - zatrzymała się na chwilkę.
- Nic - wytarłam oko łapą i uśmiechnęłam się - Chodźmy dalej.
Poszłyśmy w stronę sfory. Było widać niewielkie zabudowania. Niewielkie, bo co mogą zdziałać łapy bez przeciwstawnych kciuków.
- Jestem Aqua. - powiedziała ni z tego, ni z owego suka. Wydawała się taka przyjazna. Miałam nadzieję na dłuższą znajomość.
- Persephone - podałam jej łapę.

<Aqua?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz